FERALNI AKTORZY
Justyna Czort
Aktorka i tancerka, od ponad dwóch lat obecna w naszych feralnych szeregach. Prawdziwą radość sprawia jej opowiadanie o postaciach, w które się wciela, z reguły tak długo i monotonnie, że jej zmęczeni znajomi odmawiają zobaczenia spektaklu,
w którym gra. Aktorstwo wybrała z nadzieją na występ w roli żony Michaela Jacksona.
Mikołaj Maciejski
Od 2018 związany z TPF. Jego pasje to szachy, podróżowanie, wycieczki górskie, gra na gitarze, śpiew, piłka nożna
i teatr – czyli nic nie znaczące dla świata czynności, które można robić, ale tak generalnie nic z nich nie wynika – ani zarobkowo, ani samorozwojowo. Jak sam przyznaje, nie radzi sobie
z wynikającym z tego wstydem.


Magdalena Jewuła
Aktorka z tylko jedną cechą czyli brakiem zalet. Wstaje rano do roboty po to, żeby wrócić i iść spać. Wstyd związany z występami w feralnym zespole rozwiązuje za pomocą dysocjacji… a czasami pomaga zwykłe wyparcie.
Alicja Kurowska
Aktorka, która ignoruje uwagi i rady. Od razu skreśla możliwości, które mogłyby ją w jakikolwiek sposób rozwinąć. Wystrzega się szeroko pojętej kultury jak diabeł święconej wody. Dodatkowo lubi znęcać się nad publicznością – oglądanie jej na scenie wprawi wielu naszych widzów w dyskomfort i zażenowanie.


Zuzanna Gac
Aktorka, która stara się nie inspirować zupełnie niczym. Słowo, które najlepiej ją opisuje to brak: zarówno talentu, a przy tym dodatkowo wstydu. Pewnego dnia obudziła się bez osobowości, dlatego postanowiła występować na scenie i przeżywać życia postaci z dramatów.
Hanna Grabiec
Aktorka, która grając wyobraża sobie, że jest kamieniem. Taka a nie inna fantazja jest w jej wypadku całkiem uzasadniona, bo fascynuje ją jubilerstwo – zbiera najpierw trochę gruzu, a potem tworzy z tego biżuterię, takie małe dziwactwo. Ponadto opisuje się jako introwertycznego, małomównego keczupoholika.

Justyna Marzec
Aktorka, którą interesują same geriatryczne rozrywki, takie jak granie w szachy, czytanie zbyt długich książek, a po wszystkim chodzenie na powolne spacery. Gardzi rozwojem, kreatywnością i pięknem – na co, niestety nie zna lekarstwa (i nawet nie szuka). W samotnych chwilach czerpie inspirację z maniakalnego odgrywania scen z “The Room” w reżyserii Tommy’ego Wiseau.
Aktor z wyboru, który tuła się po świecie występując na ulicy, brukach, deskach teatrów z całego świata. W końcu wylądował w teatrze gdzie w sumie nikt go nie potrzebował i nie wiedzieli co z nim zrobić. Ale przynajmniej robi w życiu to co chciał.


Talent, uroda, klasa, czyli wszystko czego jej brakuje. Aktorka, która woli spać zamiast słuchać uwag reżysera. Kiedyś ktoś wpuścił ją na scenę i do dziś nie da się jej ściągnąć, mimo licznych porażek i niepowodzeń. Niewiadomo skąd czerpie takie podkłady zawziętości, ale dla przeciętnego widza jest to wręcz nie do zniesienia.
Ola Leśniak
Aktorka, która z całych sił stara się utrzymywać na poziomie – dno, muł i wodorosty. Jej kreatywność leży i kwiczy, a o permanentnym braku energii i chęci do życia nawet nie warto wspominać. W związku z tym, że ludzie nie lubią jej słuchać, w wolnym czasie rozmawia przede wszystkim sama ze sobą, co więcej – po francusku. Szczerze współczuje wszystkim, którzy zmuszeni są oglądać ją na scenie.


Zosia Pieczyńska
Jako małe dziecko została podrzucona pod teatr i wychowana przez zespół aktorski, co nie pozostawiło jej większego wyboru w kwestii życiowej kariery. Aby ukryć swój brak talentów chowa się za postaciami scenicznymi, które okazują się ciekawsze od niej. Dzięki temu ludzie chociaż przez chwilę sądzą, że można wykrzesać z niej coś intrygującego, lub nie daj Boże, magnetycznego.
Spektakle:
Jan Słomski
Przymus opowiadania kawałów podczas imieninowych imprez u wujostwa w latach dziecinnych wywołał w nim taką traumę, że postanowił zostać aktorem
i dołączyć do TPF. Poza występami scenicznymi kolekcjonuje banknoty i gra
w gry planszowe. W końcu, gdy ktoś jest tak nudny, jego pasje również nie mogą należeć do interesujących.


Jagoda Siwińska
Aktorka, która nie wie, co to wstyd. Ktoś jej, niestety, kiedyś powiedział, że nadaje się na scenę
i ona głupia uwierzyła. W skrytości marzy o tym, że kiedyś uda się jej zagrać człowieka sukcesu – dzięki temu chociaż raz w życiu będzie miała okazję doświadczyć tego uczucia. Dodatkowo jest ekstrawertyczką, co gorsza – ma całkiem sporo energii i, o zgrozo, łatwo nawiązuje kontakty z innymi dziwakami.
Marta Kalandyk
Aktorka i wokalistka z TPF związana od 2018 roku. Jako 6-letnia dziewczynka chciała nawet wymusić na mamie kupno nowej lalki Barbie. Nie było osoby, która nie zwróciłaby wtedy na nią uwagi. W tym momencie poczuła, że scena to jej żywioł. Swój długoletni staż w teatrze tłumaczy krótko: kiedy człowiek nie ma talentów, nie ma również wstydu.


Stanisław Chucher
Zdecydował się na aktorstwo, gdyż jak sam twierdzi, został do tego zmuszony. Od 2019 roku zmusza go TPF. Ponadto dzięki próbom teatralnym
w liceum mógł uniknął lekcji fizyki. Słuchanie go prywatnie wzbudza jeszcze większe zażenowanie niż wtedy, gdy jest na scenie.
FERALNI TWÓRCY
Adam Goik
Absolwent studiów magisterskich w klasie kompozycji i aranżacji prof. dr hab. Jacka Glenca w Instytucie Jazzu Akademii Muzycznej im. K. Szymanowskiego w Katowicach. Aktywnie komponuje i aranżuje na różne składy muzyczne, a jego dorobek kompozytorski skupia się wokół muzyki programowej.


Sabina Kopińska
Do pracy w roli scenografa pchnęły ją traumatyczne przeżycia związane z pracą w magazynie. Cechuje ją obrzydliwy perfekcjonizm, niezrozumiała przez nikogo chora ambicja i wymagania tak wysokie, że ciężko im sprostać. Nie odstrasza jej wstyd związany z uczestnictwem przy naszych feralnych produkcjach – po prostu ustawia scenografię, a następnie zamyka oczy i wychodzi z teatru.